Po co? By odświeżyć swoje spojrzenie na sakrament małżeństwa. By jeszcze raz powiedzieć "Chcę iść z Tobą przez życie". By umocnić jedność. By dorzucić do pieca miłości
Wiele osób pyta jak dbamy o swoje małżeństwo. Jest wiele form: codzienna, wspólna modlitwa, dialog małżeński, mówienie językiem miłości małżonka, wspólne rozmowy, wieczory bez dzieci, małe gesty. Stawianie męża/ żony ponad dziećmi. Pamiętanie, że to jest właśnie dla mnie najważniejsza osoba na ziemi.
Jedną z namacalnych form dbania o naszą miłość jest właśnie odnowienie przyrzeczeń. Okazje ku temu mamy chociażby na rekolekcjach Domowego Kościoła. Doliczyłam się, że w odnowieniu uczestniczyliśmy jakieś 12 razy (w niecałe 10 lat wspólnego życia ). Dużo? Możliwe. Ale mi się wydaje, że nigdy dość przypominania sobie słów przysięgi zawsze jest wzruszenie, radość, poczucie Obecności Ducha Świętego jest MOC!
A Wy mieliście kiedyś okazję odnawiać ślubowania? Jak to wspominacie?
Wiele osób pyta jak dbamy o swoje małżeństwo. Jest wiele form: codzienna, wspólna modlitwa, dialog małżeński, mówienie językiem miłości małżonka, wspólne rozmowy, wieczory bez dzieci, małe gesty. Stawianie męża/ żony ponad dziećmi. Pamiętanie, że to jest właśnie dla mnie najważniejsza osoba na ziemi.
Jedną z namacalnych form dbania o naszą miłość jest właśnie odnowienie przyrzeczeń. Okazje ku temu mamy chociażby na rekolekcjach Domowego Kościoła. Doliczyłam się, że w odnowieniu uczestniczyliśmy jakieś 12 razy (w niecałe 10 lat wspólnego życia ). Dużo? Możliwe. Ale mi się wydaje, że nigdy dość przypominania sobie słów przysięgi zawsze jest wzruszenie, radość, poczucie Obecności Ducha Świętego jest MOC!
A Wy mieliście kiedyś okazję odnawiać ślubowania? Jak to wspominacie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz